Prawda jest straszniejsza
Tylko Prawda
strona główna · działy · tagi · o autorze · szukaj · Polacy.eu.org  
 

Linki, cytaty, nowiny2012.12.09 13:19

Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi

(poleca )

Pierwodruk: „Nowe Państwo”, 2005, nr 6

 
„Wojny religijne” się skończyły, ale natychmiast pojawiły się nowe wojny, czyli, jak to u ludzi zwykle bywa, wpadliśmy z deszczu pod rynnę.
 
(c.d. z poprzedniej strony)
 

Teoretycy politycznego liberalizmu jak wspomniani Rawls, Shklar czy Stout podają nam do wierzenia, że Państwo jak surowy i sprawiedliwy nauczyciel wkroczyło na dziedziniec szkolny, gdzie zaciekle walczyły ze sobą bandy zwaśnionych chłopców, aby ich rozdzielić i uspokoić, czyli uśmierzyć doktrynalne dysputy i wskazać fanatycznym religiantom ich właściwe miejsce. To faryzeuszowskie kwokanie nad niebezpieczeństwami publicznego wyrażania religijnych przekonań ignoruje fakt, iż w rzeczywistości szło o transfer ostatecznej lojalności poddanych od Kościoła do Państwa i że transfer ten posłużył Państwu do wzmożenia swojej władzy i rozszerzenia jej zakresu, do ustanowienia swojej wyłącznej jurysdykcji, do zmonopolizowania użycia środków przemocy i wyłączności nakładania podatków. Łzy wylewane przez liberalnych teoretyków nad okrucieństwami „wojen religijnych” ukrywają jedynie smutny fakt, że po zrealizowaniu koncepcji absolutnej suwerenności władzy państwowej rozpoczęły się wojny o określenie, rozszerzenie i skonsolidowanie granic terytorialnej jurysdykcji, co pokazał Anthony Giddens w swojej książce The Nation-State and Violence. „Stan natury” został przezwyciężony tylko po to, aby taki stan zapanował pomiędzy państwami, które, oparte na fikcji neutralności światopoglądowej, walczą wszystkie ze wszystkimi w imię innych interesów i świeckich ideologii. „Wojny religijne” się skończyły, ale natychmiast pojawiły się nowe wojny, czyli, jak to u ludzi zwykle bywa, wpadliśmy z deszczu pod rynnę.

Cavanaugh zgadza się z tezami, jakie zawarł w swoim klasycznym tekście War Making and State Making as Organized Crime Charles Tilly. Tilly pokazał, że powstanie i rozwój nowoczesnego państwa są ściśle związane z wojną. Wojna jest konieczna dla zabezpieczenia suwerenności, zaś suwerenność daje Państwu regularny akces do kieszeni poddanych i ich ciał jako poborowych. Tworzy się machina wojenna i powstają stałe armie, co z kolei pozwala eliminować rywali i zapewnić sobie monopol w wyciąganiu zasobów od poddanych dzięki aparatom do ściągania podatków, sądom i biurokracji. Protekcja zapewniana przez Państwo poddanym zagrożonym anarchią zamienia się w „wymuszoną protekcję” (protection racket), w swej istocie nieodróżnialną od „ochrony” oferowanej przez mafię. Państwo chroni obywateli przed zagrożeniami, które samo wymyśla lub zagrożeniami, będącymi realnymi skutkami jego działań. Co oczywiste, monopolizacja środków przemocy „legitymizuje” roszczenia Państwa do dostarczania ochrony i osłabia chęć oporu wśród poddanych. Nasuwa się pytanie, czy liberalny mit Państwa jako tego, kto „czyni pokój”, godzi zwaśnione strony, zapobiega przemocy zrodzonej ze zderzenia światopoglądowych obozów, nie zawiera jednak odrobiny prawdy. Czyż bowiem nie jest tak, że teraz przemoc i groźba jej użycia, permanentne przygotowania do wojny i wojny toczone przez świeckie, „neutralne światopoglądowo” i „tolerancyjne” Państwo, podtrzymują iluzję społecznej integracji, duszą w zarodku konflikty i niejako odgórnie przezwyciężają sprzeczności wewnętrzne? W tym i tylko w tym sensie teoretycy liberalizmu mogą mieć rację, choć trudno przypuścić, żeby posiadanie takiej racji specjalnie ich cieszyło.

Obecny u Cavanaugha wątek tolerancji jako narzędzia, za pomocą którego Państwo dzieli i podbija Kościół, rozwija prof. A. J. Conyers wykładający na Baylor University (Teksas), największym uniwersytecie baptystycznym na świecie, w swojej książce The Long Truce: How Toleration Made the World Safe for Power and Profit. Książka ta, która wywołała wiele komentarzy i polemik, może stanowić dobre uzupełnienie znanej pracy najlepszego w Polsce znawcy problemu prof. Ryszarda Legutki Tolerancja. Rzecz o surowym państwie, prawie natury, miłości i sumieniu. Nie ulega wątpliwości, że przyprawiłaby ona o palpitację serca czołowego polskiego ideologa tolerancjonizmu prof. Wojciecha Sadurskiego. Zdaniem Conyersa, wprowadzanie zasad tolerancji religijnej zbiega się w czasie z powstaniem jeszcze bardziej scentralizowanego państwa. Dzięki zredukowaniu roszczeń religii do posiadania ostatecznej prawdy i moralnego autorytetu religii usunięte zostały kluczowe przeszkody na drodze rozszerzania władzy przez Państwo. Cała koncepcja tolerancji religijnej była znakomitym trikiem Państwa dążącego do likwidacji wszystkich konkurujących i rywalizujących centrów władzy i lokalnych obyczajów (rodzina, wioska, miasto, korporacja). Jej zaletą było uniknięcie zagrożeń wynikających z dwóch skrajnych rozwiązań: likwidacja struktur kościelnych lub ustanowienie kościoła państwowego. Pierwsze rozwiązanie musiałoby wywołać bunt ludzi przywiązanych do swojej wiary, drugie sprawiłoby, że dysydenci religijni automatycznie staliby się państwem w państwie, a zmuszenie ich do wejścia w skład państwowego kościoła także groziło rebelią. Z punktu widzenia władzy najlepszym taktycznie posunięciem było sprywatyzowanie religii. Spór o to, czy na przykład John Locke swoją koncepcją religijnej tolerancji świadomie czy też nieświadomie służył wzmocnieniu władzy Państwa, może być dla kogoś pasjonujący, ale najistotniejsze jest to, że postulat religijnej tolerancji zawierał obietnicę większej wolności, zaś w praktyce służyła ona stałemu wzrostowi władzy państwowej i zmniejszyła wolność jednostki.

Tolerancja to, wedle prof. Conyersa, kwas rozpuszczający społeczne więzi i przygotowujący społeczeństwo do ustanowienia nowego układu władzy państwowej. Prof. Sadurski z pewnością przeżyłby szok, gdyby się dowiedział, że jego umiłowana tolerancja i sekularystyczny absolutyzm państwowy były i są (!) dwiema stronami tego samego medalu, że absolutyzm był pierwotną formą politycznego liberalizmu i to się nie zmieniło do dzisiaj. Kiedyś, uważa Conyers, za pomocą tolerancji zwalczano „sekciarstwo”, potem doszło do tego, że każda jednostka stanowi swoją własną sektę i jako taka pojedyncza, izolowana sekta jest totalnie zależna od Państwa.

W kontekście tych polemik na temat pojęcia „tolerancji” i jej praktycznych zastosowań warto może przypomnieć znany wierszyk amerykańskiej poetki, eseistki, autorki opowiadań i książek dla dzieci Phyllis McGinley (1905-1978) zatytułowany Gniewny człowiek pochodzący z tomu The Love Letters of Phyllis McGinley (Nowy Jork 1954):
 

 
« poprzednia strona   str. 2 z 3   następna strona »
3704 odsłony  średnio 4,8 (5 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Tagi: wojny, religia, panstwo, dominacja, Cavanaugh, Tomasz Gabiś, sterowanie, hipokryzja, prawda.
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
MatiRani, 2012.12.09 o 13:28
Obecny u Cavanaugha wątek tolerancji jako narzędzia, za pomocą którego Państwo dzieli i podbija Kościół, rozwija prof. A. J. Conyers wykładający na Baylor University (Teksas), największym uniwersytecie baptystycznym na świecie, w swojej książce The Long Truce: How Toleration Made the World Safe for Power and Profit. Książka ta, która wywołała wiele komentarzy i polemik, może stanowić dobre uzupełnienie znanej pracy najlepszego w Polsce znawcy problemu prof. Ryszarda Legutki Tolerancja. Rzecz o surowym państwie, prawie natury, miłości i sumieniu.

Legutko ma wspaniala ksiezke o "Duszy Polskiej" - warto sie z nia zapoznac
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
janekk, 2012.12.09 o 14:03
MatiRani,
czyli prawda stara jak świat, wszystko sprowadza się do manipulacji, sprytniejszy wygrywa. Przejrzenie zamiarów manipulatorów to klucz w obronie przed manipulatorami. Czy na kolejnych stronach jest jeszcze coś nowego?, bo jak mi się wydaje że wiem o co chodzi to już nie chce mi się dalej czytać :)
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
Piotr Świtecki, 2012.12.09 o 14:32
Na ostatniej jest cytowany całkiem sprawny wierszyk :)
Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
janekk, 2012.12.09 o 15:17
Mufti,
wierszyk do bani, z repertuaru politpoprawnościwców,
to już ciekawsze to co dalej,
jak już "demokraci" niezależnie czy socjalistyczni czy kapitalistyczni wykończą zwoleników "ładu naturalnego" i świętego prawa własności to sami się staną tymi drugimi bo przecież demokracja by zagroziła ich tak ciężko zdobytym łupom.
Filozofie zawsze można dostosować do swoich potrzeb czyli.:
punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia
i co tu dużo filozofować, państwo się zgodzą?
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
Piotr Świtecki, 2012.12.09 o 15:21
"Wierszyk do bani, z repertuaru politpoprawnościowców"? Czy my o tym samym wierszyku? :) Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
janekk, 2012.12.09 o 15:39
Mufti,
oczywiście że do bani bo propaguje tolerancje czy jak kto woli piętnuje nietolerancję próbując wbić do gĺowy schemat że tolerancja jest cacy a nietolerancja be.
Najlepiej ludzi odzwyczaić od myślenia co można tolerować a co nie a wtedy ja się będę pytał np. Muftiego - Mufti powiedz mi jak mam postąpić aby nie wyjść ja nietolerancyjnego gbura,
albo być może jeszcze gorzej gdy przy zaniku szarych komórek będę musiał podjąć decyzję sam.
pozdr.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
MatiRani, 2012.12.09 o 15:45
Mnie sie wydaje, ze wierszyk krytykuje i obnaza parawdziwe oblicze "tolerancji" - znaczy sie ze nie toleruje ona braku tolerancji czyli sama jest NIETOLERANCYJNA!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
janekk, 2012.12.09 o 16:40
MatiRani,
ja bym powiedział że jeżeli wierszyk już coś obnaża to poglądy i skłonności autora do moralizowania ale do Ignacego Krasickiego mu baardzo daleko:)
Mufti ma rację że to satyra ale też baardzo niskiego lotu:)
ale w sumie wierszyk można chyba dość swobodnie interpretować, tak jak z tym palcem w uchu :)
pozdr.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
MatiRani, 2012.12.09 o 16:52
JBNB, wierszyk nie jest najwazniejsza trescia artykulu ....
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
Piotr Świtecki, 2012.12.09 o 15:52
A to nie jest satyra przypadkiem? Wierszyk ten? Hę?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
MatiRani, 2012.12.09 o 21:59
JBNB, wierszyk nie jest najwazniejsza trescia artykulu ....
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
MatiRani, 2012.12.09 o 15:08
Spotkałam kiedyś przez przypadek

Człowieka wzburzonego nader

Gniewny, zaczepny szedł ulicą,

Postawę przybrał wojowniczą

A w jego ręce niczym lanca

Tkwił kij z napisem „Tolerancja”.

Gdy go spytałam, dokąd zmierza,

Patrząc spode łba odpowiedział:

„Bronię powszechnych, moja pani,

Wolności praw. Nie może za nic

Tolerancyjna wskroś osoba

Nietolerancji tolerować”.

„Łotrów, którzy hołdują” – wieścił

„Z radością całkiem innym treściom

Kiedy napotkam, wówczas z wstrętem

Walę ich moim transparentem

O litość długo prosić mogą!”

To mówiąc, tłukł fikcyjnych wrogów.

Uciekłam w strachu, on zaś jeszcze

Pomstując, młócił w krąg powietrze:

„Nietolerancji grzechu strzeż się!”

(przeł. Wojciech Grzelak)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi   
Lona, 2012.12.09 o 16:47
Wierszyk juz trąci myszką. Dzisiaj słowo tolerancja zastąpiono na lewackich (masońskich)sztandarach " mową nienawiści". :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Falsz tolerancji - tolerancja na sluzbie wladzy nad ludzmi 
MatiRani, 2012.12.09 o 16:51
JBNB, wierszyk nie jest najwazniejsza trescia artykulu ....
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
 
login:
hasło:
 
załóż konto, załóż bloga!
Więcej funkcji, w tym ocenianie i komentowanie artykułów.
odzyskaj hasło
linki, cytaty, nowiny
Ideologia, Szanowni, jest podstawa wszelkiego dzialania. (9 odp.)
Ideologia w znaczeniu socjocybernetycznym to systemy norm społecznych wytyczające zasadnicze cele działań społeczeństwa jako systemu autonomicznego. Podstawą skutecznego sterowania społecznego jest wybór odpowiedniej ideologii (w znaczeniu socjocybernetycznym).
Mały sabotaż – podstawowa metoda Werwolf-u (1 odp.)
Zwracam uwagę ( pisze autor ) że metody opisane przeze mnie na stronach www.werwolfcompl.blogspot.c były stosowane na Polakach – i są nadal – od ponad 300 lat.
Zamknij drzwi (11 odp.)
Ludzie nie mają odwagi powiedzieć słowa na „ż” w negatywnym świetle
Żydowscy kaci NKWD (10 odp.)
Negowanie znaczenia roli Żydów w służbie NKWD jest sprzeczne z podstawowymi faktami ustalonymi przez historyków
Pamiętajmy o Sabrze i Shatili (16 odp.)
Masakra Było to 28 lat temu – 16 września 1982 roku (artykuł z 2010 roku/a303). Masakra tak straszna, że ludzie, którzy o niej wiedzą, nie mogą jej zapomnieć. Zdjęcia są makabrycznym przypomnieniem – zwęglone, bezgłowe, nieprzyzwoicie zbezczeszczone zwłoki, zapach gnijącego mięsa, jeszcze tak obrzydliwe dla tych, którzy pamiętają ją, jak kiedy wzbraniali się przed nią te wszystkie lata temu.
POlityka miłości z jądrami w szufladzie – Mirosław Kokoszkiewicz (5 odp.)
Brystygierowa wsadzała mu przyrodzenie do szuflady i następnie zatrzaskiwała, a także bez opamiętania biła więźnia. Szafarzyński wkrótce zmarł wskutek ogólnego wycieńczenia.
więcej…